Komentarze

Powrót

Spokojnie przed posiedzeniem Fed

17.09.2024
Dolar USA

Kluczowe z punktu widzenia wrześniowej decyzji komitetu otwartego rynku dane makroekonomiczne z USA są już od kilku dni znane. Pozostaje czekać na ich interpretację przez przedstawicieli władz monetarnych. O ile pierwsze dwa tygodnie września stały pod znakiem mocno podwyższonej zmienności indeksów giełdowych (S&P500 najpierw tracił ponad 4 proc., by tydzień później o niemal tyle samo szedł w górę), o tyle ostatnie dni przed posiedzeniem Fed przebiegają w bardzo spokojnej atmosferze. Wahania indeksów są niewielkie, ale jednocześnie utrzymują się optymistyczne nastroje. Dow Jones w miniony poniedziałek ustanowił historyczny rekord, a S&P500 jest bliski podobnego osiągnięcia. Jedynie Nasdaq Composite nieco od tych dwóch indeksów odstaje, ale trzeba pamiętać, że ma on za sobą bardzo dobrą passę, która mocno wyśrubowała wyceny sporej części akcji, szczególnie spółek kojarzonych ze sztuczną inteligencją. Zachowanie amerykańskiej waluty także wskazuje na nadzieje związane z rozpoczęciem cyklu luzowania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Dollar Index porusza się od kilku tygodni w trendzie bocznym, trzymając się w pobliżu poziomu najniższego od końca ubiegłego roku. Słabnący dolar już od kilku miesięcy dyskontuje luzowanie monetarne. Podobnie reaguje rynek długu. Rentowność amerykańskich obligacji skarbowych zniżkuje od listopada ubiegłego roku, schodząc w tym czasie z 5 do 3,6 proc. W kontekście zamiarów Fed, warto też zwrócić uwagę na bijące wciąż historyczne rekordy notowania złota, kierujące się w stronę kolejnej psychologicznej bariery 2600 dolarów za uncję (brakuje do tego zaledwie 15 dolarów).

Na tym tle niezbyt zachwycająco wygląda sytuacja na rynkach wschodzących, w tym także na warszawskim parkiecie. MSCI Emerging Markets od kilku tygodni tkwi w trendzie bocznym, mniej więcej na poziomie sprzed dwóch lat, a więc niezbyt wysokim. Trzeba jednak wziąć poprawkę na fakt, że spory wpływ na ten indeks ma zachowanie rynku chińskiego, rażącego słabością, wynikającą z sytuacji w tamtejszej gospodarce. Niewiele powodów do zadowolenia mają na razie amatorzy polskich akcji, szczególnie dużych spółek. WIG20 od początku roku niekorzystnie odstaje od MSCI EM, ale pocieszeniem może być zachowanie segmentu naszych średnich i w mniejszym stopniu małych firm. Warszawski parkiet cyklicznie przeżywa na przemian okresy względnej słabości lub siły. Obecnie mamy słabszy czas, ale trzeba pamiętać o wspomnianej cykliczności, a także mieć na względzie dobrą kondycję i perspektywy polskiej gospodarki. Te czynniki, w połączeniu z niezbyt wysokimi wskaźnikami wyceny naszego rynku, dają uzasadnione podstawy do patrzenia z optymizmem na nasze indeksy w kolejnych miesiącach roku.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej