Komentarze

Powrót

Rynki wschodzące mogą pokazać siłę

07.03.2019

Początek marca stoi pod znakiem rozbieżnych tendencji na giełdach. Na parkiecie nowojorskim indeksy zniżkują, zapowiadając możliwość pojawienia się nieco głębszej realizacji zysków. Po pierwsze, jest co realizować, a po drugie, obawy przed spowolnieniem amerykańskiej gospodarki nie mogą być bez końca przez inwestorów ignorowane. Co prawda najnowsze prognozy OECD w przypadku Stanów Zjednoczonych są dość optymistyczne, ale zakładają jednak obniżenie tempa wzrostu PKB w tym roku do 2,6 proc., a w 2020 r. do 2,2 proc. S&P500 w ciągu ostatnich trzech sesji stracił nieco ponad 1 proc., po nieudanej próbie trwałego przekroczenia 2800 punktów. W tym samym czasie w przeciwnym kierunku idzie indeks rynków wschodzących. MSCI Emerging Markets rośnie w ostatnich dniach o kilka dziesiątych procent. W obu przypadkach zmiany są niewielkie, a wspomniana dywergencja między Wall Street a emerging markets trwa zbyt krótko, więc z poważniejszymi wnioskami warto się jeszcze wstrzymać, ale należy też uważnie śledzić rozwój sytuacji. Jest ona tym bardziej ciekawa, że rynki wschodzące zwyżkują mimo wyraźnego, dynamicznego umocnienia się dolara. Z konkluzjami warto poczekać także dlatego, że do zwyżki wskaźnika rynków wchodzących w znacznym stopniu przyczynił się silny wzrost na giełdzie w Chinach. Shanghai Composite zyskał od początku marca aż 5,6 proc., zaś na większości pozostałych parkietów wschodzących ruch w górę był zdecydowanie słabszy.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej