WIG_Banki stracił w ubiegłym tygodniu ponad 3,5%, przy czym tylko w piątek indeks banków spadł o 4,3%. Warto zauważyć, że przeceny miały miejsce po dobrych, albo wręcz bardzo dobrych wynikach banków za I kwartał 2024. Zysk netto PKO BP wyniósł w I kwartale ponad 2 mld złotych, przy oczekiwaniach rynku na poziomie 1,84 mld zł. O około 10% przebił oczekiwane wyniki Santander Bank Polska, który pokazał w I kwartale 1,56 mld złotych zysku netto. Również inne banki nie rozczarowały wynikami po I kwartale tego roku, pokazując często kilkadziesiąt procent lepsze zyski niż rok temu, albo zdecydowanie przebijając konsensus analityków.  Pomimo tego, gracze giełdowi postanowili skorzystać z okazji i pozbywali się akcji. W sumie nie powinniśmy się dziwić, gdyż patrząc na sektor w nieco dłuższej perspektywie, widać wyraźnie jak mocno inwestorzy polubili tą branżę od początku obecnej fali hossy, czyli od października 2022. Nawet po ubiegłotygodniowej korekcie, WIG_Banki jest od początku roku 18,5% wyżej niż 31 grudnia 2023, a ubiegły rok indeks skończył z ponad 76% wzrostem. Branża, która jeszcze 2 lata temu notowana była ze wskaźnikiem P/BV (cena/wartość księgowa) poniżej 0,7, obecnie oscyluje przy P/BV na poziomie 1,3-1,4. Polskie banki są już wskaźnikowo wyceniane zdecydowanie powyżej średniej europejskiej. Inna sprawa, że należą do najbardziej zyskownych (biorąc pod uwagę zwrot z kapitału). Nie można też zapominać, że w tym roku zdecydowanie pomagają im zarówno pozostawione na wysokim poziomie stopy procentowe jak i kolejne programy wsparcia kredytowego w zakresie kredu hipotecznego. Na rozwój akcji kredytowej będzie miał wpływ coraz wyraźniejszy wzrost gospodarczy i silny konsument, a potencjalne roszczenia frankowe są już praktycznie objęte w 100% rezerwami.

Pomimo spadków akcji banków, WIG w ubiegłym tygodniu wzrósł o całkiem przyzwoite 2,5%. Wzrosty na giełdzie w Warszawie były w dużym stopniu rezultatem poprawy nastrojów i kontynuacji odreagowania kwietniowej korekty na rynkach bazowych.  Warto jednak pamiętać, że banki mają w indeksie około 30% udział, więc inwestorzy zagraniczni musieli znaleźć inne, ciekawe, a jeszcze wciąż atrakcyjne cenowo akcje. Prym wiodła branża energetyczna: WIG_Energia wzrósł o prawie 14%. Spółki falują tu w rytm sprzecznych komunikatów rządzących odnośnie ewentualnego przydzielania/ oddzielenia aktywów węglowych. Tym razem jesteśmy na etapie ich oddzielenia, co jest dla spółek energetycznych bardzo dobrą wiadomością. Wzrostom pomagały też wstępne wyniki spółek za I kwartał. Wśród największych spółek warto zauważyć 8% wzrost LPP, który praktycznie zamknął lukę spadkową, którą otworzył 2 miesiące wcześniej, po raporcie Hindenburg Research. Powyżej 7% urósł KGHM, któremu pomagają rosnące ceny miedzi. Allegro z 11% wzrostem wyraźnie przebiło opory z końca ubiegłego roku, a we wzrostach nie przeszkadza już nawet możliwe  w niedługim czasie kolejne ABB. Nawet Budimex, który już od dawna do tanich nie należy, wzrósł o 5,5% i kurs akcji dotarł do tegorocznych szczytów. Z kolei w mWIG40, ponownie zaczyna świecić gwiazda CCC – wzrost w ubiegłym tygodniu o 34% wprowadził notowania spółki na poziomy nie widziane od prawie 3 lat.   Trudno się jednak dziwić. Obuwniczy potentat pokazał wyniki znacząco lepsze od oczekiwań i wygląda na to, że jego strategia wreszcie zaczyna owocować nie tylko wzrostem przychodów ale i skokowym przyrostem zysku.

Z ubiegłotygodniowego zachowania naszej giełdy można chyba wysnuć całkiem optymistyczne konkluzje. Dopóki są inwestorzy chętni na GPW zarabiać pieniądze, a widać, że są i dopóki gospodarka się kręci, a widać, ze się kręci i raczej w kolejnych kwartałach powinna kręcić się coraz szybciej, to wzrostom nie powinny zaszkodzić solidnie wycenione akcje. Nawet jeżeli reprezentują one branżę z największym udziałem na naszej giełdzie.