Ostatnie tygodnie i miesiące stały pod znakiem nasilających się obaw o perspektywy globalnej gospodarki, psujących nastroje na rynkach finansowych. Fakt, że polska gospodarka niewiele sobie robi ze światowego spowolnienia, niezbyt pomagał warszawskiemu parkietowi, choć na początek czerwca nie przynosi powodów do narzekań. Co innego jednak brak powodów do narzekań, czyli niemal 2 proc. wzrost WIG20 w pierwszych dniach miesiąca, a co innego powody na zadowolenia, a nawet euforii. Tych ostatnich dostarczyły spółki z sektora TMT, czyli mediów, telekomunikacji i technologii. Przekraczający 9 proc. skok indeksu WIG Telekomunikacja w trakcie sesji z 6 czerwca stanowił spore zaskoczenie, a już po dziesięciu dniach czerwca miesięczna skala wzrostu tego indeksu jest największa od niemal sześciu lat. W ciągu kilku sesji akcje Orange i Play zyskały po ponad 21 proc. Ledwie inwestorzy zdążyli ochłonąć z wrażenia, a kursy akcji telekomów lekko skorygować zwyżkę, mieliśmy mocne uderzenie w przypadku aspirującej do naszej „narodowej specjalności” branży gier komputerowych. WIG Games co prawda aż tak spektakularnych wzrostów nie zanotował, ale jest blisko historycznego szczytu, a w perspektywie od początku obecnego roku bije wskaźnik telekomów na głowę, zyskując ponad 55 proc. W ostatnich dniach błysnęły akcje CD Projekt i CI Games oraz pozostające jeszcze poza indeksem papiery Bloober Team, ale posiadacze niemal wszystkich spółek z tej branży mają powody do zadowolenia, licząc sięgające od 30 do 60 proc. zyski tylko w ostatnich miesiącach. Te przykłady pokazują znacznie nie tylko odpowiedniej selekcji walorów do portfela, ale także zalety jego dywersyfikacji.