Komentarze

Powrót

Obligacje straszą inwestorów

20.01.2022
Obligacje straszą inwestorów

Choć niekorzystnych dla rynku akcji czynników nie brakuje, to ostatnio największy niepokój inwestorów powoduje rozwój sytuacji na rynku długu. Chodzi przede wszystkim o amerykańskie obligacje. Rentowność papierów dziesięcioletnich kilka dni temu zbliżała się do 1,9 proc. Biorąc pod uwagę szacowany docelowy poziom stóp procentowych w zapowiedzianym cyklu normalizacji polityki pieniężnej przez Fed, tendencja wzrostowa na tych papierach powinna dobiegać końca. Jeśli jednak skonfrontować rentowność dziesięciolatek z poziomem inflacji, to trudno się dziwić, że ich wyprzedaż może jeszcze potrwać. O ile jeszcze do niedawna giełdy nie reagowały na wzrost rentowności, to od początku roku negatywny wpływ jest wyraźnie widoczny. Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której trwa wyprzedaż obligacji, wciąż przynoszących realnie ujemną rentowność, z jednoczesnym początkiem na razie w miarę łagodnej ewakuacji z rynku akcji. Ta tendencja może utrzymywać się przez kilka miesięcy, choć w tym czasie oczywiście możemy być świadkami licznych zwrotów sytuacji. Trwała zmiana na rynku długu może nastąpić albo wraz z wygasaniem dynamiki inflacji, albo w reakcji na osłabienie tempa wzrostu gospodarczego. Wystąpienie obu tych zjawisk jest bardzo prawdopodobne, a konsekwencją byłoby zmniejszenie presji na rezerwę federalną, a być może nawet przerwę w procesie normalizacji przez nią polityki pieniężnej. Realizacja scenariusza zakładającego spowolnienie wzrostu gospodarczego, pogarszałoby perspektywy dla rynku akcji. Trudno jednak zakładać, że miałoby dojść do poważniejszych perturbacji, a tym bardziej bessy. Akcje z pewnością nadal będą niezbędnym składnikiem portfela, ale należy też zadbać o jego odpowiednią dywersyfikację, dostrzegając też ewentualny potencjał tkwiący w obligacjach. Część ekspertów już teraz zwraca uwagę na rosnącą, wraz ze spadkiem cen, atrakcyjność papierów dłużnych. W polskich warunkach nadal jednak trwa dość intensywne wycofywanie kapitałów z funduszy dłużnych przez klientów rozczarowanych stratami ponoszonymi na uznawanych za bezpieczne instrumentach. Kierowanie się historycznymi stopami zwrotu najczęściej jednak nie prowadzi do racjonalnych decyzji. Warto wybiegać myślami w przyszłość, przewidując nadchodzące tendencje. O ile w Stanach Zjednoczonych cykl podwyżek stóp jeszcze się nie zaczął, to w Polsce jest już na dość zaawansowanym etapie i w najbliższych miesiącach należy liczyć się z możliwością jego wyhamowania, a w drugiej połowie roku być może nawet zakończenia.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej