Komentarze

Powrót

Na świecie optymizm, w Warszawie euforia

05.11.2019

Utrzymujące się dobre nastroje na światowych giełdach wreszcie przełożyły się na warszawski parkiet, który pod koniec października zaczął wysyłać niepokojące sygnały. Pierwsza listopadowa sesja zdecydowanie oddaliła wszelkie obawy. Sięgający 3,2 proc. skok indeksu największych spółek, potwierdzony wyraźnie podwyższonym wolumenem obrotów, to bardzo pozytywny impuls. Tym bardziej, że zarówno styl zwyżki, jak i aktywność handlu wskazują na powrót zagranicznego kapitału, który polskie spółki od pewnego czasu raczej omijał. Warto przy tym zauważyć, że obroty zaczęły się zwiększać już kilka dni wcześniej, sygnalizując bardziej trwałą tendencję. O ile jeszcze niedawno zastanawiano się, kiedy WIG20 będzie ponownie bronił się przed spadkiem poniżej 2150 punktów, o tyle teraz można się spodziewać rychłego ataku na 2300 punktów. Nie powinna w tym przeszkodzić ewentualna spadkowa korekta, trzeba bowiem pamiętać, że od dołka z pierwszych dni października indeks największych spółek rośnie już o 8 proc., więc część inwestorów może zdecydować się na realizację zysków. Wiele jednak wskazuje na to, że lepszą strategią może okazać się trzymanie akcji, a nawet uzupełnianie portfela w czasie chwilowych spadków. Na horyzoncie nie widać bowiem obecnie większych zagrożeń, zarówno na rodzimym podwórku, jak i w szerszym otoczeniu, a dodatkowo zwiększają się szanse na pozytywne zaskoczenia. Impulsem do mocniejszej poprawy nastrojów może okazać się spodziewane podpisanie wstępnego porozumienia między USA a Chinami. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że słabe dane z gospodarki, szczególnie w strefie euro i w Niemczech, nie wywołują już negatywnych reakcji na rynkach finansowych. Może to świadczyć o tym, że najgorszy scenariusz jest już zdyskontowany, a inwestorzy zaczynają grać pod scenariusz poprawy koniunktury.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej