Komentarze

Powrót

Mocny dolar, słaby złoty

06.08.2023
Mocny dolar, słaby złoty

Niezłe dane z amerykańskiej gospodarki w połączeniu z pogorszeniem się sentymentu do rynków wschodzących oraz wzrost awersji do ryzykownych aktywów, doprowadziły do umocnienia się dolara. Nie przeszkodziło w tym obniżenie przez agencję Fitch oceny wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych, która wciąż pozostaje wysoka. Choć dane makroekonomiczne wciąż nie są jednoznaczne, to jednak nadal przeważa optymizm i obawy przed recesją nie są źródłem  niepokoju. Co prawda najnowsze dane z rynku pracy okazały się nieco słabsze niż się spodziewano, ale nie są powodem do niepokoju. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym była  w lipcu nieco mniejsza od oczekiwań, ale wyższa niż w poprzednim miesiącu. Inflacja słabnie ale wciąż jest daleko od celu, przyjętego przez Fed. Kontynuacja cyklu podwyżek stóp procentowych jest więc jak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, co także sprzyja sile dolara. To ostatnie zjawisko jest oczywiście niekorzystne dla sytuacji na rynkach wschodzących. Widać to zarówno na giełdach, jak i przede wszystkim na rynku walutowym. Złoty, który od października ubiegłego roku do lipca umocnił się względem dolara o 22 proc., w ostatnich tygodniach zaczyna tracić na wartości. Ostatnie dni przyniosły zwiększenie się dynamiki tej tendencji, ale nie przebiega ona bez większych wahań. W czwartek za dolara trzeba było płacić momentami nawet niemal 4,1 zł, ale już dzień później kurs dolara obniżył się do niespełna 4,03 złotego. Kierunek ruchu nie jest więc przesądzony i należy się liczyć z niepewnością. Mocny złoty nie sprzyjał inwestorom, którzy ulokowali kapitał w aktywach nominowanych w dolarze. Teraz mają oni nieco lepsze miny. Z kolei mocny dolar mógł martwić polskich eksporterów, choć z drugiej strony obniżał koszty importowanych surowców i komponentów. Mocny złoty powodował także zmniejszenie się presji inflacyjnej. Wpływ sytuacji na rynku walutowym oddziałuje więc mocno na wiele obszarów, zarówno w kwestiach taktyki inwestorów, jak i kondycji gospodarki. Wypada więc uważnie śledzić rozwój wydarzeń i niekoniecznie reagować zbyt nerwowo. Najważniejsze są tendencje średnio i długoterminowe, a na ich wykrystalizowanie trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka tygodni.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej