Od początku roku nasze małe i średnie firmy radzą sobie bardzo dobrze, co widać także po dynamice wzrostu indeksów i ich rekordowo wysokich poziomach, a także wciąż niewygórowanych wycenach wskaźnikowych. sWIG80 idzie w górę o ponad 8 proc., a mWIG40 aż o 13,5 proc. Indeks średniaków zwyżkuje wyraźnie mocniej niż WIG20, zyskujący niecałe 9 proc. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że popularny wskaźnik cena do zysku na największych spółek sięga niemal 18, co można uznać jako poziom dość wysoki, podczas gdy dla mWIG40 sięga on 14,5, a w przypadku sWIG80 jedynie niecałe 12. To porównanie sugeruje, że małe i średnie firmy mają jeszcze spory potencjał wzrostu kursów ich akcji. Na siłę obu tych segmentów wskazuje także porównanie z ich zagranicznymi odpowiednikami. Niemiecki sDAX od początku roku rośnie o 7 proc., a mDAX znajduje się minimalnie pod kreską, co można wiązać z kiepską kondycją gospodarki naszych zachodnich sąsiadów. Jednocześnie najwyraźniej nie wpływa ona negatywnie na wyniki polskich małych i średnich spółek. Nie szkodzi im też ani umocnienie złotego, mogące niekorzystnie wpływać na rentowność eksportu, ani też utrzymujący się na wciąż relatywnie wysokim poziomie koszt pieniądza. Od początku roku stawki WIBOR oscylują w pobliżu 5,85 proc., a kurs euro względem złotego jest najniżej od ponad czterech lat. W dłuższej perspektywie naszym małym i średnim firmom powinien też sprzyjać poprawiający się stan polskiej gospodarki.