Komentarze

Powrót

Koniec korekty na horyzoncie

12.08.2024
USA Q Value

WIG20 spadł w ubiegłym tygodniu prawie 3,5%, co oznacza, że od początku kwartału stracił prawie 12%. Warto zauważyć, że w żadnym z poprzednich tygodni WIG20 nie notował straty mniejszej niż 2,8%, co ostatnio miało miejsce… w połowie wielkiej bessy w październiku 2008. Wtedy – podobnie jak teraz – indeks największych spółek poruszał się w okolicach 2.400 punktów. Wtedy jednak był w połowie trwającego od końca 2007 ruchu spadkowego, który sprowadził indeks z prawie 4.000 punktów, poniżej 1.400. Nie wydaje się, żeby taki scenariusz groził nam teraz, szczególnie, że spadki w ostatnim tygodniu były już wyraźnie stymulowane zachowaniem giełd za granicą. Można zresztą śmiało uznać, że ubiegły tydzień bez poniedziałkowej paniki, inspirowanej12% stratami na giełdzie w Japonii, cechowało zdecydowane uspokojenie nastrojów. Wyraźnie zresztą widać, że o ile pierwsze dwa tygodnie spadków – mniej więcej od połowy lipca, odbywały się na naszej giełdzie niejako pod prąd całkiem niezłym nastrojom na świecie, to już końcówka lipca i początek sierpnia były kontynuacją spadków pod dyktando giełd światowych (głownie w związku z powrotem obaw o możliwość recesji w USA i umocnieniem  jena, czego konsekwencją była m. in. panika na giełdzie w Tokio). W efekcie, nasza giełda, mierzona indeksem MSCI Poland jest na 9 sierpnia jednym z najsłabszych rynków na świecie, zarówno za ubiegły tydzień (trzecia pozycja od końca), jak i patrząc od początku roku.

Bardzo ciężko prognozować zachowanie naszego rynku w najbliższym czasie, biorąc pod uwagę mocne rozchwianie nastrojów, warto jednak uwzględnić kilka faktów:

  • Przez ostatnie kilka tygodni bardzo mocno traciły spółki będące wcześniej ulubieńcami inwestorów, silne fundamentalnie, z szybko rosnącymi przychodami i zyskami. Na tle tracącego 10% od początku tego kwartału indeksu WIG słabsze były chociażby: LPP: -17%, Xtb -15%, Benefit -15%, Budimex -16,5%, czy generalnie banki, które silnie zyskiwały w 2023 i I kwartale tego roku (WIG_Banki -12,6%).
  • okres relatywnej słabości GPW na tle innych giełd światowych powinien dobiegać końca. Biorąc pod uwagę punkt powyżej, był raczej efektem naturalnej chęci realizacji zysków, a nie zmiany postrzegania polskiej gospodarki i perspektyw przedsiębiorstw. Świadczy o tym też chociażby relatywna siła złotówki. To oznacza, że ewentualne dalsze spadki w Warszawie będą pochodną słabości giełdy nowojorskiej;
  • W USA, po bardzo nerwowym początku miesiąca, ostatnie dni przyniosły uspokojenie. Na pewno pomogły nieco lepsze od oczekiwań ubiegłotygodniowe dane z rynku pracy, a do tego analitycy wskazali na kilka argumentów osłabiających bardzo negatywny wydźwięk ostatniego odczytu rosnącego bezrobocia. Wyniki spółek z S&P 500 są niezłe (91% spółek pokazało wyniki – wzrost EPS w II kwartale 10,8% r/r, a 78% spółek przebiło oczekiwania analityków), a prognozy na III kwartał są obniżane zgodnie z wieloletnim sezonowym wzorcem.

W nadchodzącym tygodniu w Polsce najważniejszy będzie środowy odczyt PKB za II kwartał, gdzie oczekiwane jest przyspieszenie do 2,8%. Z kolei globalnie, najważniejszy będzie – również środowy – odczyt amerykańskiej  inflacji. Jeżeli – zgodnie z prognozami – utrzyma się poniżej 3%, to rynki akcji znów mogą większą wagę przyłożyć do oczekiwanych pozytywnych efektów obniżek stóp procentowych przez FED, uznając, że recesja jest jednak wciąż scenariuszem zdecydowanie mało prawdopodobnym.

Michał Szukalski
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej