Komentarze

Powrót

Fed pogłębił panikę

16.03.2020

Podjęta w niedzielę decyzja Fed o obniżeniu stopy procentowej o jeden punkt procentowy, do 0-0,25 proc, czyli do poziomu najniższego od czasów globalnego kryzysu finansowego, pogłębiła i tak już fatalne nastroje na rynkach finansowych. W poniedziałkowy poranek na większości światowych giełd można było obserwować silne spadki indeksów. Kontrakty terminowe na S&P500, niemiecki DAX i francuski CAC40 zniżkowały po ponad 5 proc. Indeks naszych największych spółek tracił ponad 7 proc.
Te reakcje rynków można uznać za przesadzone i oczekiwać, że po pierwszym szoku zostaną skorygowane. Jednak odzwierciedlają one dwie rzeczy. Po pierwsze drastyczne reakcje banków centralnych uświadamiają powagę sytuacji i pesymistyczne perspektywy globalnej gospodarki. Po drugie, inwestorzy zdają sobie sprawę, że cięcie stóp oraz pompowanie pieniędzy nie może trwać bez końca i że możliwości banków centralnych są na wyczerpaniu. Z kolei rządy wciąż nie palą się do stymulacji fiskalnej, a i ich potencjał w wielu przypadkach nie jest zbyt duży, a zadłużenie i deficyty budżetowe trzeba kiedyś będzie sprowadzić do rozsądnych rozmiarów.
Nastroje dodatkowo pogarsza świadomość, że w wielu gospodarkach światowych, i to tych największych, jest już niemal pewna. Niepewne są zaś perspektywy wyjścia z niej. Nikt nie potrafi oszacować rozwoju sytuacji epidemicznej, jak i jej konsekwencji makroekonomicznych. Część ekspertów już teraz ocenia, że po epidemii świat już nie będzie taki sam, bowiem zmiany, jakie zajdą i w społeczeństwach i w gospodarkach, będą z pewnością znaczące, ale ich skutków na razie nie sposób przewidzieć.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej