Sporo do myślenia daje protokół z ostatniego posiedzenia Fed. Wynika z niego, że członkowie tego gremium różnią się w ocenie kierunku zmian głównych parametrów makroekonomicznych, w tym dotyczących mandatu Fed, czyli inflacji, rynku pracy i tempa wzrostu gospodarczego. W związku z tym trudno przewidywać, jakie decyzje do końca roku może podejmować rezerwa federalna. Jedni optują za tym, by stopy pozostały na niezmienionym poziomie, inni skłaniają się za ich obniżkami. O groźbie recesji już nikt nie mówi, gospodarka się odradza, sytuacja na rynku pracy jest stabilna, a inflacja zdaje się odpuszczać. Ale niepewność, jak wynika z protokołu, pozostaje. Inwestorzy najwyraźniej tej niepewności nie czują i odważnie sięgają po ryzykowne aktywa. Indeksy na Wall Street są bliskie rekordowych poziomów, a segment technologiczny i S&P 500 osiągają historyczne maksima. Główne wskaźniki w drugie półrocze wkraczają z sięgającymi po około 5 proc. zwyżkami. Wiodące indeksy europejskie biją rekordy (za wyjątkiem Paryża). Bardzo dobrze radzą sobie rynki wschodzące, a warszawski parkiet na ich tle wyróżnia się bardzo pozytywnie. Doskonale radzą sobie kryptowaluty, z bitcoinem na czele, ustanawiającym historyczne szczyty. Warto zauważyć, że wszystko to dzieje się mimo bardzo silnych geopolitycznych napięć i wręcz zagrożenia wybuchu kolejnych konfliktów zbrojnych. Nastrojów nie było w stanie popsuć nawet przystąpienie Stanów Zjednoczonych do konfliktu izraelsko-irańskiego. Jedynym obszarem mogącym budzić niepokój jest wojna celna, rozpoczęta przez administrację Donalda Trumpa. Na razie jednak i tym zagrożeniem inwestorzy się nie przejmują, mając nadzieję że nie przyniesie on zbyt wielkich negatywnych konsekwencji.