Komentarze

Powrót

Fed i rynki pod presją dobrych danych monetarnych

14.01.2025
Fed i rynki pod presją dobrych danych monetarnych

Nie pierwszy raz mamy do czynienia z rozgrywaniem scenariusza, w którym dobre dane makroekonomiczne powodują pogorszenie się nastrojów na rynkach finansowych. Amerykańska gospodarka, w tym w szczególności rynek pracy, wciąż imponuje siłą. Jednak inwestorzy, zamiast się z tego cieszyć, wyprzedają akcje, obligacje, a nawet kryptowaluty. Również złoto nie błyszczy tak, jak w ubiegłym roku, choć trzyma się względnie mocno. Wszystkiemu winna wspomniana dobra kondycja amerykańskiej gospodarki, co w połączeniu z dużym prawdopodobieństwem utrzymywania się inflacji na podwyższonym poziomie powoduje, że topnieją szanse na obniżki stóp procentowych. O ile jeszcze nie tak dawno Fed sygnalizował, że większy nacisk będzie kładł na sytuację na rynku pracy, która była dość zmienna, to obecnie zatrudnieniem martwić się nie ma powodu, za to rosną obawy związane z inflacją. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, mocno w górę idą nie tylko notowania ropy naftowej (wzrost od początku roku o 7 proc.) ale także innych surowców, w tym miedzi (także niemal 7 proc. zwyżka). Jeśli do tego dojdą proinflacyjne konsekwencje zapowiadanych przez Donalda Trumpa decyzji (wyższe cła, niższe podatki), zamiast spodziewanych do niedawna dwóch obniżek stóp procentowych, możemy nie zobaczyć ani jednej. To, w połączeniu z oczekiwaniem luzowania warunków monetarnych przez EBC, powoduje zdecydowaną aprecjację dolara, który jest najmocniejszy od ponad dwóch lat. A to nie są korzystne warunki dla wielu segmentów rynków. Widać to „gołym okiem”. S&P500 od początku roku zniżkuje o prawie 1 proc., podobnie Nasdaq Composite. Bitcoin, będący jedną z najjaśniejszych ubiegłorocznych gwiazd tanieje o ponad 2 proc. Z kolei amerykańskie obligacje skarbowe są najtańsze od listopada 2023 r., co powoduje, że ich rentowność zbliża się momentami do 4,8 proc. i ma szanse dalej rosnąć.

Bardzo słaby początek roku nie oznacza, że negatywne tendencje utrzymają się przez dalszą jego część. Z pewnym optymizmem możemy patrzeć na warszawski parkiet, który w ubiegłym roku mocno rozczarował. Mimo poniedziałkowej sporej przeceny, WIG20 od początku roku zwyżkuje o ponad 1 proc., indeks szerokiego rynku rośnie o ponad 1,5 proc., a mWIG40 idzie w górę o prawie 3 proc. To sygnał, że GPW może pozytywnie zaskoczyć siłą względną wobec światowych parkietów.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej