Szybkie wejście akcji Allegro do składu WIG20 zdecydowanie pomogło indeksowi naszych największych firm odrobić na początku piątkowej sesji spore straty, poniesione dzień wcześniej. Wpływ Allegro na zachowanie segmentu warszawskich blue chips z pewnością będzie znaczący. Wszak to największa spółka naszej giełdy. Należy się oczywiście cieszyć z tego „nabytku” oraz mieć nadzieję, że jego akcje dadzą jeszcze zarobić. Ale jednocześnie warto zdawać sobie sprawę, że notowania nawet tak renomowanych firm mogą poruszać się w różnych kierunkach, także w dół. Trzeba się więc liczyć z wystąpieniem prędzej, czy później, także tego mniej optymistycznego scenariusza. Nie można też wykluczyć, że jego realizacja nastąpi prędzej, niż później, biorąc pod uwagę fakt, że papiery Allegro notowane są obecnie po cenie prawie dwukrotnie wyższej niż ustalonej w ofercie publicznej. Tak dynamiczny wzrost w ciągu zaledwie kilku sesji, z pewnością skłoni część inwestorów do realizacji zysków. Ilustrację tego zjawiska mieliśmy okazję obserwować w minioną środę, gdy akcje naszego szacownego debiutanta zniżkowały o ponad 5 proc., a rozpiętość wahań w trakcie sesji była zdecydowanie większa. Różnica między kursem najniższym, a najwyższym wyniosła aż 16 proc. Oczywiście można to złożyć na karb prawdopodobnych przetasowań w akcjonariacie, typowych dla pierwszych dni notowań, choć te największe dokonywały się w ramach gigantycznych, jak na nasze warunki, transakcji pakietowych. Ale dużych wahań notowań nie można wykluczyć także w przyszłości. Warto też zwrócić uwagę, na wymagającą, wysoką wycenę spółki, dla której popularny wskaźnik ceny do zysku przekracza 170, a więc jest sporo wyższy niż choćby w przypadku Amazona, który jest potentatem na skalę globalną. Z ciekawością należy oczekiwać pierwszych wycen i rekomendacji Allegro, które zapewne niebawem zaczną publikować analitycy zarówno polskich biur maklerskich, jak i przedstawiciele zagranicznych brokerów. Emocji nie powinno więc zabraknąć, a wypada życzyć, by przeważały te pozytywne.