Komentarze

Powrót

GPW idzie swoją drogą

26.04.2019

Powodem do narzekań i frustracji może być zachowanie warszawskich indeksów w ostatnich tygodniach, szczególnie gdy porównać to z bardzo dobrą koniunkturą na głównych giełdach światowych. Marnym pocieszeniem może być to, że wskaźnik rynków wschodzących także znalazł się w fazie spadkowej korekty, prawdopodobnie za sprawą umacniającego się dolara i przeciągających się negocjacji amerykańsko-chińskich. Sytuacja na GPW nie wygląda jednak tak źle, jeśli spojrzeć na nią z dłuższej perspektywy. WIG20 co prawda od początku roku nie daje zbyt wielkich powodów do zadowolenia, trzymając się w dość wąskim paśmie między 2300 a 2400 punktów, a w ostatnich dniach przebywa w jego środkowej części. Od początku roku zyskuje skromne 3,5 proc., podczas gdy benchmarkowy MSCI Emerging Markets rośnie o 12 proc. W kategoriach rozczarowania można traktować trwający od trzech tygodni spadek w segmencie średnich firm. Jednak trzeba zauważyć, że mWIG40 od listopada ubiegłego roku do pierwszych dni kwietnia poszedł w górę o ponad 13 proc., a spadkowa korekta odebrała mu zaledwie 2,5 proc. Podobnie jest w przypadku sWIG80, który od grudnia ubiegłego roku do początku kwietnia zyskał ponad 17 proc., a w wyniku obecnej korekty zniżkuje o niecałe 2 proc. Pamiętać też należy, że znajdujemy się w „epicentrum” sezonu publikacji wyników finansowych. Niestety nie przynosi on tak optymistycznych nastrojów, jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych. U nas inwestorzy wciąż wypatrują sygnałów poprawy marż, a zestawienie dynamiki zysków firm z faktem, że gospodarka jest w szczytowej fazie koniunktury, może działać deprymująco. Jednak perspektywy polskiej gospodarki są znacznie bardziej optymistyczne niż w przypadku większości krajów i być może ten czynnik zadecyduje poprawie kondycji warszawskiej giełdy.

Michał Stanek
Sprawdź naszą ofertę
Jeśli chcesz odkładać zarabiać lepiej niż na lokacie
Dowiedz się więcej